poniedziałek, 1 grudnia 2014

blat kompozytowy do kuchni

Ranking najlepszych z najlepszych


http://czterykaty.pl/czterykaty/1,97463,12854011,Blat_kuchenny_z_konglomeratu.html

Szukamy trwałego i odpornego blatu kuchennego. Dużo gotujemy, więc np. drewniany nie wchodzi w grę. Czy blat z konglomeratu jest dobry? Ma bardzo wysoką cenę - warto zapłacić?
Blaty kuchenne z konglomeratu są supertrwałe. Mają właściwości kamienia, ale są od niego lżejsze, cieplejsze i tańsze. Ich bardzo dużą zaletą jest plastyczność. Z konglomeratu na zamówienie można zrobić blat zaokrąglony, falujący, a nawet połączony ze zlewem. Konglomeraty są łatwe w utrzymaniu w czystości - wystarczy przecierać wilgotną ściereczką z delikatnym detergentem. Do usunięcia trudniejszych zabrudzeń można użyć powszechnie stosowanych środków czyszczących, jak mleczka czy nawet delikatny proszek. Poza myciem kompozyt nie wymaga żadnej dodatkowej konserwacji. Rzeczywiście cena ponad 900 zł za metr kwadratowy blatu nie jest mała. Czy warto? Jeżeli kuchnia ma być na wiele lat, intensywnie używana, nie planujemy zmieniać mebli, to warto zainwestować w taki blat. Jeśli jednak kupujemy zabudowę kuchni na kilka lat, to blat laminowany w zupełności wystarczy. Z czego są blaty konglomeratowe, zwane też kompozytowymi lub Solid Surface? Z mieszanek minerałów, żywic akrylowych i pigmentów. Firmy produkujące blaty konglomeratowe nazywają je Solid Surface (trwała powierzchnia), aczkolwiek mają też nazwy firmowe - m.in. Corian (Du PontTM ), Staron (Samsung), Hi-Macs (LG), Kerrock. Zalety konglomeratów: - łatwo je kształtować, dzięki czemu wykonane z nich blaty mogą mieć wyoblenia, wypukłości i wklęsłości. - kompozyt jest jedynym materiałem, z którego można tworzyć duże powierzchnie, np. blat płynnie przechodzący w zlewozmywak lub wchodzący na ścianę. - spoiny są prawie niewidoczne (wykonuje się je z masy klejowej w tym samym kolorze co kompozyt), blaty są więc odporne na wodę. - do wyboru wiele kolorów, które można ze sobą łączyć - twarde i odporne na uszkodzenia mechaniczne - odporne na plamy i chemikalia domowego użytku - odporne na wysokie temperatury - można je naprawiać - nie ulegają przebarwieniom - powierzchnia jest gładka, bez porów, dzięki czemu jest bardzo łatwa do utrzymania w czystości (stosowane np. w szpitalach) Wady konglomeratów: - wysoka cena - od około 900 zł za metr kwadratowy blatu.


http://muratordom.pl/kuchnia/meble-i-blaty/blaty-kuchenne-trwale-trwalsze-i-najtrwalsze-ranking-wytrzymalosci-blatow,59_11172.html

Blaty z granitu

Blat z granitu to zdecydowanie numer 1 w kategorii trwałości blatów.
Nie sposób go zaplamić, zarysować, można bez obaw stawiać na nim gorące garnki, rozbijać tłuczkiem mięso na kotlety – jest odporny na uszkodzenia mechaniczne. Ten kamień ma tak małe pory, że nie trzeba go nawet impregnować.
Granitowe blaty są najdroższe spośród kamiennych – kosztują co najmniej 600 zł/m2.

Inne blaty kamienne

Myliłby się ten, kto przypuszczałby, że równie odporne jak blat z granitu będą blaty wykonane z innych kamieni. Przykładowo marmur również wykorzystywany do produkcji blatów dość łatwo zaplamić, dlatego wymaga impregnowania, ale nawet po nim może się odbarwić, choćby pod wpływem soku z cytryny.

Blaty kompozytowe

Bardzo trwałe są także blaty robione z nowoczesnych kompozytów – mieszanki minerałów połączonych z żywicami syntetycznymi (na przykład z poliestrową i akrylową) oraz pigmentami.
Najpopularniejsze kompozyty to corian, marlan, kerrock, top stone. Wykonywane z nich blaty oprócz trwałości porównywalnej z granitowymi mają tę zaletę, że można je dowolnie formować – nie ma rys łączących poszczególne elementy blatu, kompozytowy zlewozmywak może być nawet częścią blatu. Kompozyty, zarówno te matowe, jak i błyszczące, łatwo utrzymać w czystości.
Niestety są drogie – z reguły kosztują od 1500 zł/m2.

Blaty ze szkła

Blaty ze szkła są również trwałe. Jednak towarzystwo kuchenki i gorącego garnka dobrze zniosą tylko te ze szkła hartowanego, a nie klejonego (między szklanymi taflami jest folia).
Takie blaty wykonywane są jedynie na zamówienie. Mogą być przezroczyste lub matowe (satynowane albo piaskowane). Są nieco mniej niż blaty granitowe odporne na zarysowania i lepiej nie rozbijać na nich mięsa tłuczkiem.
Poza tym z reguły są droższe od blatów kamiennych – za ich 1 m2 trzeba zapłacić blisko 790 zł.

Blaty z konglomeratów

Blaty z konglomeratu (nazywanego też kamieniem syntetycznym) mają mniejszą trwałość od granitowych, szklanych i kompozytowych. Robi się je ze zmielonego marmuru lub granitu sklejonego żywicą poliestrową.
Są wprawdzie odporne na wilgoć, wysoką temperaturę i środki chemiczne, ale dość łatwo je zarysować i uszkodzić mechanicznie.
Uwaga, konglomeraty marmurowe dość szybko się ścierają, co jest szczególnie widoczne na błyszczących blatach! Za materiał na blat o umiarkowanej trwałości trzeba zapłacić mniej niż za ten najtrwalszy – blat z konglomeratu kosztuje blisko 350 zł/m2 .

Blaty metalowe

Blaty metalowe – podobnie jak kamienne – różnią się trwałością. Najtrwalsze są te z aluminium lub ze stali kwasoodpornej, która nie ulega korozji.
Stal niższej jakości jest znacznie mniej trwała. Łatwiej ją zarysować, trudniej wyczyścić, może się odbarwiać, a po pewnym czasie – korodować. Niewątpliwą zaletą takiego blatu będzie to, że jest niezwykle higieniczny, ponieważ na metalu nie gromadzą się drobnoustroje.
Oczywiście blaty nazywane metalowymi nie są w całości zrobione z metalu. Najczęściej blachą stalową grubości 3 mm pokrywana jest wodoodporna płyta wiórowa, rzadziej MDF. Długość elementu na taki blat jest równa długości płyty, która jest jego rdzeniem. Tak więc najczęściej takiego blatu nie wykonamy z jednego kawałka – niezbędne będą łączenia.
Metalowe blaty można zamówić w studiu oferującym meble kuchenne, u producenta albo w niektórych firmach produkujących zlewozmywaki.
Za 1 m takiego blatu o szerokości 60 cm trzeba zapłacić od 300 zł.

Blaty drewniane

Blaty drewniane nie są odporne na wysoką temperaturę, łatwo je zarysować, a to, jak znoszą zalanie wodą, zależy od gatunku drewna, z którego są zrobione. Dlatego decydując się na blat drewniany, powinniśmy wybrać ten ze stabilnego drewna – wykonany z klejonych elementów. W ten sposób zminimalizujemy ryzyko jego odkształcenia pod wpływem wody. Najlepiej zdecydować się na merbau, tek, iroko albo krajowy dąb.
Uwaga! Drewniane blaty należy zaimpregnować środkiem, który ma atest spożywczy!
Ceny drewnianych blatów są bardzo różne – przykładowo za zrobiony z miękkiej sosny zapłacimy 185 zł/m2 , z niestabilnego buku – 300 zł/m2 , a za ten z drewna iroko czy merbau 920 zł/m2 .

Blaty laminowane

Blaty laminowane (z postformingu) są najtańsze. 1 m2 kosztuje zaledwie kilkadziesiąt złotych, są niezbyt trwałe i w przeciwieństwie do drewnianych z reguły nie uratują ich zabiegi renowacyjne. Wprawdzie są wśród nich odporne na zaplamienie, wysoką temperaturę, detergenty domowe i ścieranie, ale łatwo je zarysować, a przycięte krawędzie blatów nie są odporne na wodę.
Niestety, zabezpieczenie ich listwą metalową, akrylową czy silikonem nie daje gwarancji, że po pewnym czasie blat się nie wybrzuszy i nie odkształci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz